Odnawialne źródła energii (OZE) bazują na niewyczerpanych zasobach, a są przy tym bez emisyjne. To zasilanie przyjazne środowisku i dające pewność, że go nie zabraknie. Każde ze źródeł – słońce, wiatr, woda, biomasa – ma swoją własną specyfikę i cechy, dlatego inaczej sprawdzają się w różnych miejscach. Innowatorzy i inżynierowie z całego świata pracują nad tym, by technologie te stały się bardziej dostępne. I zaczyna się dziać!
Domowa turbina wiatrowa
To drzewo zupełnie inne niż wszystkie. Zamiast liści ma… kilkadziesiąt turbin wiatrowych! To Wind Tree, generator energii wiatrowej francuskiego startupu New World Wind. Wytwarza energię nawet z lekkiej bryzy, co sprawia, że może być źródłem zasilania przez większość roku. Jego twórcy podają, że Wind Tree umożliwia ograniczanie spalania 846 kilogramów węgla lub 41 piętnastolitrowych kanistrów benzyny rocznie. Może być więc źródłem zasilania oświetlenia ulicznego, elektrycznych samochodów.
Wind Tree zwraca na siebie uwagę także designem i stosunkowo niewielkim rozmiarem. To powoduje, że generator ten już jest instalowany m.in. przy biurowcach i domach w Paryżu.
Z prądem… rzeki!
Odnawialne źródła energii pozwolą nam także korzystać z urządzeń elektronicznych… także w trakcie surviwalu w środku lasu. To dzięki kanadyjskiej firmie Seaformatics, która w swoim projekcie WaterLily stawia na mobilność.
WaterLily można spakować do plecaka. Ta przenośna turbina nie potrzebuje niczego poza prądem wody lub odrobiną wiatru, aby naładować urządzenia elektroniczne w 100 procentach. W razie braku jednego lub drugiego WaterLily możne także generować energię z pracy ludzkich mięśni za pomocą specjalnej korby. WaterLily wystarczy wrzucić do rzeki, ustawić na ziemi lub nakręcić – a prąd popłynie do naszych urządzeń: telefonu, kamery sportowej, latarki, albo GPS. To może być więc rozwiązanie, które sprawdzi się np. na campingu.
Energia z ruchu
Energia z ruchu i ludzkich mięśni wymyka się klasycznej definicji odnawialnych źródeł energii – ale z pewnością działa i ma moc. Brytyjscy inżynierowie ze startupu Pavegen stworzyli wykładzinę na bazie gumy z recyklingu, która przetwarza energię ludzkich kroków na energię elektryczną. Każdy krok zrobiony na tej podłodze wytwarza od 2 do 5 watów energii, która magazynowana w akumulatorach. Można zasilać nią m.in. sieć WI-FI lub na przykład oświetlenie.
To rozwiązanie sprawdzi się tam, gdzie na co dzień jest duży ruch – na lotniskach, dworcach kolejowych, klubach czy centrach handlowych.
Niech przyszłość będzie jasna!
Chociaż rozwiązania te jeszcze nie zastąpią całkowicie energii z paliw kopalnych, to są na pewno na kursie dobrych zmian. Każdy zaoszczędzony kilogram emisji CO2 do atmosfery się liczy i jest ważny w skali globalnej. Odnawialne źródła energii to rozwiązania, które będą napędzać przyszłość.