ENG | PL
ENG | PL

Zielone budownictwo to przyszłość?

Ponad 7,7 miliarda. Tyle jest ludzi na Ziemi. Szacuje się, że do 2050 roku będzie nas prawie 10 miliardów. I każdy – niezależnie od płci, rasy, pochodzenia czy innych cech – będzie potrzebować gdzieś mieszkać lub chociażby tymczasowo przebywać. Dlatego wszelkiego rodzaju inwestycje budowane mają ogromne znaczenie dla środowiska. W dążeniach do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych trzeba pamiętać więc o możliwościach, jakie daje zielone budownictwo.

3 min czytania

Autor:

Ksenia Pisera

Dziennikarka, popularyzatorka wiedzy o środowisku oraz ochronie klimatu

O ile sytuacja wydaje się prosta w przypadku nowego budownictwa, to co z tymi obiektami, które już istnieją? Te powinny zostać zmodernizowane.

Ekologia i dbanie o środowisko ma coraz większy udział w naszej codzienności. Jeśli dbasz już o środowisko, to wiesz, jak ogromne znacznie ma wybór jazdy rowerem zamiast samochodem, czy redukcja odpadów. Wyłączanie światła, zakręcanie wody, kupowanie lokalnych produktów – to wszystko ma robi różnicę. Warto także pamiętać, że spory udział w globalnym śladzie węglowym mają także te sprawy, o których na co dzień w ogóle nie myślimy. To na przykład nasze domy.

To, z jakich materiałów są zbudowane oraz jakie technologie zostały zastosowane, będzie mieć znacznie m.in. dla sposobów ogrzewania. Dane ONZ wskazują, że na dziś sektor budownictwa odpowiada za 38 procent światowych emisji gazów cieplarnianych (2020 Global Status Report for Buildings and Construction: Towards a Zero-emission, Efficient and Resilient Buildings and Construction Sector). Jak zapisano w raporcie, 28 proc. z tej puli to emisje powstające z eksploatacji budynków, czyli tzw. operacyjny ślad węglowy. Pozostałe 10 proc. przypisuje się zużyciu energii z pozostałej działalności przemysłu budowlanego związanej z: wydobyciem surowców, produkcją materiałów, procesem budowy czy rozbiórki budynków (ślad węglowy wbudowany).

Jest więc co redukować, a o sposobach i rozwiązaniach należy myśleć teraz. Jak podaje Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR), globalne zasoby budowlane mają się… nawet podwoić do 2050 roku. Gazów cieplarnianych wolimy nie zapraszać na parapetówkę.

Zielone budownictwo niezbędne dla zrównoważonego rozwoju

Powiedzmy sobie szczerze, że nawet nie ma ich na liście gości. Aż 197 krajów świata zobowiązało się bowiem realizować cele Porozumienia Paryskiego, a to znaczy, że do 2050 roku nasz emisje powinny zostać ograniczone do zera. Dekarbonizacja budownictwa to więc ważny element w staraniach o ochronę klimatu i łagodzenia skutków jego zmian.

I zaczęto to dostrzegać. W fundamenty zrównoważonych miast wpisuje się bowiem tzw. zielone budownictwo. „Zielony” budynek to taki, który podczas projektowania, budowy i późniejszej eksploatacji ma neutralny lub pozytywny wpływ na klimat i środowisko naturalne. Tego rodzaju inwestycje budowlane chronią zasoby naturalne, a także mają korzystny wpływ na jakość życia mieszkańców i użytkowników.

Co ważne – każdy budynek może być ekologiczny. Bez względu na to, czy jest to dom, biuro, szkoła, czy szpital. Wśród czynników, które mają znaczenie dla zielonego budownictwa to m.in. efektywne wykorzystanie prądu i wody, korzystanie z odnawialnych źródeł energii, rozwiązania zmniejszające zanieczyszczenie środowiska oraz wykorzystanie materiałów umożliwiających recykling, dbałość o jakość powietrza w pomieszczeniach, czy także projekt, który umożliwia adaptację do zmieniającego się otoczenia.

Zielone budownictwo… także po modernizacji

O ile sytuacja wydaje się prosta w przypadku nowego budownictwa, to co z tymi obiektami, które już istnieją? Te powinny zostać zmodernizowane. Przykładem tego, że jest to możliwe, jest Empire State Building, najsłynniejszy biurowiec świata. Odnowiony w 2009 roku, dziś określany jest jako model zrównoważenia i efektywności energetycznej. W 2011 roku budynek ten został wyróżniony Złotą Nagrodę LEED (Leadership in Energy and Environmental Design, systemu certyfikacji prowadzonego przez Amerykańskie Stowarzyszenie Green Building).

LEED to jeden z trzech kluczowych certyfikatów zielonego budownictwa. Inwestycje oceniane są także wobec brytyjskiego systemu certyfikacji BREAM (Building Research Establishment Environmental Assessment Method) oraz systemu DGNB (Niemieckiego Stowarzyszenie Budownictwa Zrównoważonego). Certyfikaty te są wykorzystywane przede wszystkim do zapewnienia jakości i informowania o spełnieniu odpowiednich standardów. I chociaż proces certyfikacji nie jest obowiązkowy, to jak podaje Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, z roku na rok przybywa inwestycji odpowiadających kryteriom.

Ekologiczny dom tworzą ludzie

Wyzwaniem dla zielonego budownictwa – poza spełnieniem ściśle określonych wymogów – jest ich dostępność rynkowa. Inwestycje projektowane powinny być więc z myślą o szerokiej dostępności rozwiązań. Tak, by kwestie ochrony klimatu i środowiska stały się nie mniej ważne niż cena mieszkania.

W końcu wszyscy jesteśmy sąsiadami na tej planecie!