ENG | PL
ENG | PL

Czyśćmy chmury!

Jest jeden rodzaj chmur, których nawet najbardziej doświadczony meteorolog nie dostrzeże na pewno: chmury danych!

5 min czytania

Kategorie:

Nauka i Natura Blog

Autor:

Ksenia Pisera

dziennikarka, popularyzatorka wiedzy o ochronie środowiska i klimatu

CHOCIAŻ WYDAWAŁOBY SIĘ, ŻE KILKA KLIKNIĘĆ W INTERNECIE WIELE NIE ZMIENI – OD MAŁYCH KROKÓW MOGĄ ZACZĄĆ SIĘ WIELKIE ZMIANY.

Jest jeden rodzaj chmur, których nawet najbardziej doświadczony meteorolog nie dostrzeże na pewno: chmury danych! To wirtualna przestrzeń, do której przesyłamy między innymi wszystkie nasze zdjęcia z wakacji, archiwizujemy wiadomości, wgrywamy filmy do obejrzenia później. Ale czy wiesz, że przesyłając dane do chmury, poza bitami wysyłamy coś jeszcze? Sprawdź, czym jest cyfrowy ślad węglowy.

Internet i niezliczone usługi cyfrowe na stałe wpisały się w nasze życie. Odpowiedź na każde pytanie znajdziemy w kilka sekund. Bierzemy udział w koncertach bez wychodzenia z domu. W dowolnej chwili możemy porozmawiać ze znajomymi z antypodów. Wielkie naukowe odkrycia, przełomy kulturowe oraz milionowe transakcje także zachodzą online – a wiele z nich miało miejsce właśnie dzięki internetowi. I chociaż te wszystkie dane i informacje wydają się wisieć w powietrzu – prawie jak chmury – są całkiem namacalne.

Każde zapytanie do wyszukiwarki, każdy wysłany mail, każdy obejrzany film online powoduje emisje CO2. Tak samo realne, jak te, które powstają podczas jazdy samochodem albo grillowania! Ale w przeciwieństwie do tych osobistych, punktowych źródeł emisji, pojawia się pytanie – kto jest odpowiedzialny za ślad węglowy usług cyfrowych? Z pewnością po części odpowiedzialne są centra danych ze swoją ogromną infrastrukturą. Jednak są też emisje, które wytwarzamy lokalnie, jak na przykład te związane z używaniem energii elektrycznej. Szacuje się, że sama aktywność w internecie jest odpowiedzialna za 830 mld ton CO2 wyemitowanego każdego roku. To około 2% wszystkich globalnych emisji, czyli mniej więcej tyle, ile emituje cały przemysł lotniczy.

I to jest właśnie cyfrowy ślad węglowy.

Mówiąc jeszcze jaśniej, dla przykładu: wyszukanie dwóch haseł w wyszukiwarce wyemituje około 7 gramów CO2. To mniej więcej tyle, co ugotowanie wody na herbatę (zależnie od źródła energii). Jeden mail wysłany bez załącznika to około 4 g dwutlenku węgla, a z załącznikiem – około 50. Dla porównania małe auto emituje mniej więcej 130 g CO2 na kilometr. Natomiast z raportu The Shift Project wynika, że globalny streaming video przyczynia się rocznie do takiej emisji CO2 do atmosfery, co cała Hiszpania.

Zastanawiasz się teraz nad wysłaniem maila do cioci ze zdjęciami z wycieczki? Nie martw się, mamy też dobre wieści. Dzięki temu, że cyfrowy ślad węglowy jest mierzalny, możemy korzystać z Internetu bardziej świadomie i redukować zbędne emisje CO2! Oto kilka pomysłów na to, jak być bardziej eko w Internecie:

  • Zrób porządek w skrzynce

    Pewnie i tak nie czytasz każdego maila z ofertą, który wpadnie do Twojej skrzynki? Wyłączając zbędne newslettery, ograniczysz wysyłkę maili i wynikających z nich emisji CO2. Jest też spora szansa, że nie potrzebujesz także maili sprzed lat. Warto je przejrzeć i wykasować, żeby nie zajmowały miejsca na serwerze i nie wymagały zużycia danych.

  • Oszczędzaj maile

    Możesz usunąć historię korespondencji z treści maila przed jego wysłaniem. Przesyłaj załączniki, korzystając z serwisów, które usuną je na dobre z sieci po kilku dniach – zamiast składować w nieskończoność. Zastanów się także nad ograniczeniem maili grzecznościowych, jak „dziękuję” lub „doszło”.

  • Korzystaj ze znikających wiadomości

    Taką funkcję mają już popularne komunikatory, z różnych powodów. To także kolejny sposób na to, by uwolnić trochę danych z Internetu.

  • Więcej słuchaj

    Streaming filmów online to jedno z największych źródeł cyfrowego śladu węglowego. Mniej dwutlenku węgla zostanie wyemitowane, jeśli wybierzesz audiobook.

Chociaż wydawałoby się, że kilka kliknięć w Internecie wiele nie zmieni – od małych kroków mogą zacząć się wielkie zmiany. Już po jednym dniu korzystania z sieci z eko uważnością możesz ograniczyć kilkaset gramów CO2. Pomnóżmy to razy 30, a w miesiąc możesz zredukować, bez większego trudu, emisji nawet kilku kilogramów gazów cieplarnianych!

I to jest wiadomość warta wysłania znajomym!