ENG | PL
ENG | PL

Taksonomia UE

Nie można go kupić ani wyprodukować. Nie można się też nim podzielić tak, by każdy mógł zadbać o swój własny kawałek. Nie mają go na własność nawet najpotężniejsze firmy. To… klimat! Dlatego tak ważne jest, by działania na rzecz jego ochrony i łagodzenia zmian podejmowały wszystkie strony – także biznes. To opłaca się wszystkim. Mamy to wkrótce zobaczyć czarno na białym, bo taksonomia UE zaczęła obowiązywać największe spółki od 1 stycznia 2022 roku. Dowiedz się, co to oznacza w praktyce.

3 min czytania

Kategorie:

Blog Biznes Eko-newsy

Autor:

Ksenia Pisera

Journalist, popularizer of knowledge about environmental and climate protection

W 2100 roku globalny PKB wynosić będzie nawet 37% mniej niż w sytuacji, gdy wzrost globalnej temperatury zostanie zatrzymany. Ma to bezpośredni związek m.in. z utrzymaniem niezbędnej infrastruktury, dostępem do zasobów, ale także kwestiami związanymi ze zdrowiem – a te mają wpływ m.in. na wydajność pracy pracowników.

Klimat – nie(d)oceniony pracownik

 

Zmiany klimatu mają wpływ na każdą dziedzinę życia – także na gospodarkę. Scenariusze zmian klimatycznych i towarzyszące im modele ekonomiczne opisywane są przez szereg badań, w tym m.in. te opublikowane w Environmental Research Letters. Wynika z nich, że postępujące zmiany klimatu mogą spowodować, że w 2100 roku globalny PKB wynosić będzie nawet 37% mniej niż w sytuacji, gdy wzrost globalnej temperatury zostanie zatrzymany. Ma to bezpośredni związek m.in. z utrzymaniem niezbędnej infrastruktury, dostępem do zasobów, ale także kwestiami związanymi ze zdrowiem – a te mają wpływ m.in. na wydajność pracy pracowników.

Można więc powiedzieć, że ochrona klimatu powinna zdecydowanie awansować w strukturach organizacyjnych firm i być ważnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Od tego w końcu zależy przyszłość całej planety.

Taksonomia UE na pomoc

 

Takie są zresztą globalne oczekiwania. Porozumienie paryskie, Agenda 2030 i Europejski Zielony Ład podnoszą znaczenie kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem. Zapisy tych dokumentów i zawarte w nich cele wymagają tym samym przekierowania kapitałów prywatnych na proklimatyczne i prośrodowiskowe inwestycje. W końcu jeśli Europa ma osiągnąć do 2050 roku neutralność klimatyczną, to niezbędne jest zaangażowanie wszystkich grup. Najważniejszym aktem prawnym, który reguluje ujawnianie informacji niefinansowych w Polsce jest znowelizowana ustawa o rachunkowości wprowadzająca do polskiego prawodawstwa Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/95/UE w sprawie ujawniania danych niefinansowych i informacji na temat różnorodności przez niektóre duże jednostki oraz grupy.

Banki, ubezpieczyciele i inwestorzy na podstawie danych zawartych w raportach ESG (Enviromental, Social, Governance) podejmują decyzje o tym, czy firma działa zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju i opłaca się udzielić jej finansowania. W tym roku po raz piąty polskie spółki giełdowe mają obowiązek opublikowania raportów ESG.

Co ważne, tegoroczne raporty muszą zostać przygotowane z pomocą nowego narzędzia. To tzw. taksonomia UE, która jest potoczną nazwą dla rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje.

Taksonomia UE to system jednolitej klasyfikacji działań na rzecz zrównoważonego rozwoju. Tym samym wprowadzenie ujednoliconych pojęć i jasnych kryteriów ma pomóc we wspólnym zrozumieniu tego, co uznawane jest za działanie „zrównoważone”. Ma to też wspierać przedsiębiorców w podejmowaniu świadomych decyzji inwestycyjnych na rzecz ochrony klimatu i środowiska. Spółki powinny bowiem w swoich raportach określić odsetek obrotu, inwestycji (CAPEX) i wydatków (OPEX) w danym roku względem aktywów lub procesów przyczyniających się do realizacji celów wyszczególnionych w taksonomii UE.

Nowe narzędzie, taksonomia UE, ma także ograniczyć zjawisko tzw. greenwashingu. Kiedy wszyscy będą mówić tym samym językiem, a te same kryteria będą dotyczyć wszystkich, będzie trudniej naginać rzeczywistość.

Tym samym, jest kilka wymagań, które spółka powinna spełnić, by według założeń taksonomii UE mogła zostać zakwalifikowana jako zrównoważona:

◦ Zapewnienie znaczącego wkładu w realizację co najmniej jednego z sześciu celów środowiskowych: łagodzenia zmian klimatu; dostosowania do zmian klimatu;  zrównoważonego użytkowania i ochrony zasobów wodnych oraz morskich; przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym; zapobieganie zanieczyszczeniom i ich kontrolę; ochronę i przywracanie różnorodności biologicznej i ekosystemów.

◦ Wykazywać „brak znaczącej szkody” dla innych celów środowiskowych;

◦  Zgodność z kryteriami technicznymi;

◦ Zgodność z minimalnymi gwarancjami dotyczącymi zabezpieczenia społecznego i zarządzania.

Każdy może ekodziałać

 

Co ważne, taksonomia UE jest otwarta i możliwa do zaadaptowania także przez przedsiębiorców, którzy nie są objęci obowiązkiem raportowania. To z jednej strony możliwość poszerzenia działań proklimatycznych i proekologicznych o kolejne sektory gospodarki. Z drugiej – może stanowić dodatkowe atuty dla raportujących podmiotów na etapie starań m.in. o dofinansowanie unijne.

Dążenie do starań o ochronę klimatu i środowiska zatacza więc coraz szersze kręgi. Pamiętaj, że naszym celem jest przede wszystkim szerzenie wiedzy i zachęcanie do podejmowania ekodziałań. Ten artykuł potraktuj więc jako ogólne omówienie zagadnień związanych z nowymi przepisami, a nie poradę prawną.